Komentarze: 0
zawierającą obcą istotę. Nie pozwoli sparaliżować się błaganiami zaś złorzeczeniami. Zabije go, faktycznie jak zabiłby szczura przenoszącego dżumę. Nie potrzeba tędy żadnych melodramatów. Rozpuszczona pigułka, może dwójka względnie trzy. W razie konieczności - zastrzyk. W torbie miał morfinę. Następnej nocy przywiezie bezduszną powłokę na park sztywnych Pleasantview, wierząc, że porażka jeszcze dopisze mu eudajmonia (Nie wiesz nawet, jednakowoż dopisze ci w środku pierwszym razem, upomniał się w duchu). Rozważył również łatwiejsze tudzież bezpieczniejsze rozwiązanie: pogrzebanie na Cmętarzu Zwieżąt, niemniej jednak nie chciał, żeby jego potomek męski tam leżał. Istniało sporo powodów. Jakieś parking lotnisko modlin dziecko, które wewnątrz piętnaście-dwadzieścia lat będzie grzebało swoje zwierzątko, prawdopodobnie prawdopodobnie natknąć się na zwłoki - to jedno. Lecz najważniejszy uczestnik był co niemiara prostszy. Cmętarz Zwieżąt mógłby okazać się... zanadto blisko. Po pogrzebaniu zwłok poleci do Chicago i dołączy aż do rodziny. Rachel ani Ellie nie będą musiały figa mieć pojęcie o nieudanym eksperymencie. A w dalszym ciągu spojrzał w ćwok drugiej ścieżki, ścieżki, o której marzył z całą nadzieją i miłością, jaką żywił do synka: kiedy minie okres badań, jak jeden mąż z opuszczą dom. Wyjadą w nocy. Weźmie ze sobą dokumenty a w żadnym wypadku w tej chwili nie wróci do Ludlow. Razem spośród zameldują się w motelu - może nawet w tym samym, w którym leżał teraz. Następnego ranka zlikwiduje wszystkie konta natomiast zamieni ich skład na gotówkę natomiast czeki podróżne American Express (nie opuszczaj bez nich domu jak jeden mąż ze swym wskrzeszonym synem, pomyślał tudzież zachichotał). Polecą kędyś z - najpewniej na Florydę. Stamtąd zadzwoni do Rachel. Powie jej, gdzie jest, a każe, tak aby zabrała Ellie oraz złapała samolot, nie mówiąc matce oraz ojcu, dokąd leci. Louis wierzył, iż zdoła ją aż do tego przekonać. Nie zadawaj żadnych pytań, Rachel. Po prostu przyjedź. Przyjedź, w tej chwili. Powie jej, dokąd się zatrzymał (zatrzymali). W jakimś motelu. Rachel zjawi się spośród Ellie wynajętym samochodem. Gdy zapukają, przyprowadzi Gage\'a aż do drzwi. Może nawet ubierze go w odzienie kąpielowy. A potem... Ach, natomiast wyjąwszy ten artykuł nie odważył się pójść. Zamiast tego powrócił aż do początku planu natomiast uderzenie jeszcze zaczął go analizować. Przypuszczał, że jeżeli komplet się uda, będą musieli wykonać sobie w pełni nowe tożsamości, tak tak aby Irwin Goldman nie zdołał ich wytropić, blisko swej pękatej książeczki czekowej. Takie rzeczy są możliwe. Jak za sprawą mgłę przypomniał sobie dzień przyjazdu do domu w Ludlow. na prakingu lotnisko modlin Był wówczas spięty, wyeksploatowany zaś cokolwiek wystraszony, zaś marzył o tym, iż pojedzie aż do Orlando tudzież zatrudni się jako łapiduch w Disney Worldzie. Może nie był to całkiem taki przygłupek pomysł. Ujrzał samego siebie odzianego w biała barwa zaś cucącego parking ciężarną kobietę, która głupio wybrała się na parking przejażdżkę po zboczach Magicznej Góry tudzież zemdlała. „Cofnąć się! Cofnąć! Dajcie jej odetchnąć” - słyszał krajowy głos. A niewiasta otwarła oczy tudzież uśmiechnęła się do niego z wdzięcznością. I podczas gdy w samej rzeczy jego szare komórki snuł owe przyjemne marzenia, Louis zasnął. Spał, gdy jego córeczka ocknęła się w samolocie, kędyś ponad Niagara Falls, spośród krzykiem budząc się spośród koszmaru pełnego chwytających dłoni tudzież głupich, wprawdzie bezlitosnych oczu. Spał, podczas kiedy stewardesa pobiegła pod adresem niej sprawdzić, co się dzieje. Spał, kiedy Rachel, wstrząśnięta, próbowała ją uspokoić. Spał, gdy Ellie krzyczała uderzenie po raz. To Gage, mamo! To Gage! Gage! Gage żyje! Gage wyjął nóż spośród torby taty! Nie pozwól mu mnie dostać! Nie pozwól mu dopaść taty! Spał, podczas gdy potomek żeński uspokoiła się w końcu i rozdygotana oparła głowę o pierś matki. Jej otwarte, pozbawione łez oczy spoglądały w mrok. A Dory Goldman pomyślała, parking modlin iż ostatnie wydarzenia najgorzej wpłynęły na Ellie. W tej chwili dziewczynka nader przypominała jej Rachel po śmierci Zeldy. Spał, aż w końcu ocknął się piętnaście minut po piątej. Popołudniowe gwiazda chyliło się w kierunku zachodowi, zapowiadając nadejście nocy. Szalona praca, pomyślał głupio natomiast wstał.